— Czy mógłbyś pan zabić kogo dla mnie — Zabiłbym dwóch nawet — zawołał Eugeniusz.
Czytaj więcej— A to nie widzisz, że się mroczy… Światła — zakrzyknął pan miecznik.
Tao - Kiedy sobie chcemy przypomnieć jak zaczęliśmy kochać kobietę, już ją kochamy; o marzeniach poprzedzających miłość nie mówiliśmy sobie: „to jest początek miłości, baczność”, rozwijały się swobodnie, ledwie przez nas zauważone.
Widzisz, że nadciąga zły czas, nie sprzeciwiaj mu się, zejdź mu z drogi, aż przejdzie i przeminie. Nie ma przepowiadacza jeśli ma tyle powagi, iż raczą go czytać i przepatrywać pilnie wszystkie zaułki i powierzchnie jego słów, z którego by nie można wydobyć, co jeno się zechce, jako i z głosu Sybilli. Słowo „powinien” zostało jednak rozmyślnie położone w cudzysłowie, bo mało kto już, zwłaszcza w Polsce, umie się zachować jak Nietzsche wobec Wagnera, i wobec tego Przybyszewski, który „powinien” być głównym adwersarzem Miriama, nigdy nim nie został. Rozdział dwunasty Żyd, właściciel mieszkania, postarał się o dyskretnego chirurga, który — zwąchawszy pełną sakiewkę — oświadczył Lodovicowi, iż sumienie nakazuje mu zawiadomić policję o ranach młodego człowieka, którego on, Lodovico, mieni swoim bratem. Boże mój, Boże, a nużby królewski dekret przyszedł — A ma ten dekret nogi — pyta Matysek. — Co będziesz gębę darł — syknęła z kąta siostra — sprzedałeś i kwita.
Lecz on, niezrażony tą niezbyt zachęcającą odpowiedzią, mówił dalej, odchylając przed nią stopniowo zasłonę przyszłości i mówił tak długo, że tymczasem przybyli przed mieszkanie Maszków. Ścieżynka poczęła się teraz zmieniać w gościniec. O ile nikotyna jest tylko środkiem pomocniczym, dopinguje, ale ostatecznie wykonać trzeba wszystko samemu, o tyle alkohol daje złudzenie stwarzania i w tym leży jego wyższe niebezpieczeństwo. Wokół tronu stoją jak żywe drzewa daktylowe, obwieszone liśćmi bawełny. Niechby mu dziadek był pozwolił, ale kiedy ona nie chciała, nie powinien był wchodzić. I czekał.
— Dla Boga — rzekła Basia — toż syn waszmościów wielekroć go u nas widział. Mało to dziewuch, co z ochotą przyjmą swatów od ciebie. Chłop dziś im więcej umie, tem lepiej dla niego i dla gminy. Patrz pani, czyż to nie jest cherubin spoczywający na ramieniu anioła O, takiego warto kochać Gdybym był kobietą, chciałbym umrzeć nie, nie głupim, chciałbym żyć dla niego. Usadowiwszy się, zaczęła opowiadać Fabrycemu klęski owej nocy. Kot spojrzał na mnie i ślepia mu się świecą — ścierwie.
Bogusławski zaś swoją porównawczą analizę Bez dogmatu wciągnął do niej Ucznia Bourgeta i Hrabiego Augusta Mańkowskiego rozpoczynał od następującego uogólnienia: „Wszyscy wiedzą i czują, że jakiś olbrzymi cień padł na słońce cywilizacji europejskiej, i radzi by wiedzieć, skąd się wzięło, jak wygląda niepokojące zjawisko. Inne rejony kraju znał on raczej z lektury. Miał studiować przez sześć lat. — Śni ci się. — A więc to tak — uśmiechnął się ojciec — nie na próżno krąży po świecie powiedzenie: „Jajko mądrzejsze jest od kury”. Noc. przejazdy autem
Nadto niepodobna panów bez obrazy ludu zadowolnić, zaś lud łatwo zaspokoić bez obrazy panów, ponieważ cele jego o wiele szlachetniejsze niżeli cele panów, gdyż ci dążą do ujarzmienia, tamten do tego, aby nie być ujarzmionym.
Boczyła się na mnie. Snuło się istotnie koło niej jakieś fatum śmierci; pierwszy jej narzeczony, malarz, De Laveaux, zmarł gdzieś na suchoty na obczyźnie on to jest owym „widmem” w akcie drugim; „Wojtuś”, młody chłop, za którego wyszła potem, również zmarł na suchoty po roku małżeństwa. Błądził po nieznanych ulicach, tonął wśród krociowego tłumu, zanurzał się w pozorny chaos rzeczy i wypadków i na dnie jego znajdował porządek i prawo. Ale cóż ja na to zrobię Baal jak może, niech tam radzi sobie; Ja zaś wyraźne polecenie mam: Musisz go rozbić lub zabić się sam. Potem napalili w piecu, żeby się ogrzał i wrócił do siebie. Na nieszczęście, nie pierwszy to raz postępował w ten sposób, że nagle „puszczał w trąbę” dziewczynę, którą przysięgał kochać wiecznie, której pokazywał nabity rewolwer mówiąc że strzeliłby sobie w łeb, gdyby popełnił kiedy tę nikczemność aby ją opuścić.