Przeczytał Jana Krzysztofa, który uderzył w niego, dźwięczał w nim długo, rezonował, potem zaczął się staczać w dół, jak lawina, pociągając za sobą niepokój, obłąkane sny.
Czytaj więcejI odeszła jak widziadło piękne, ale złe.
bemar - Zdawało mu się przy tym, że Petroniusz w żadnym razie go nie zrozumie i że zaszło coś takiego, co ich wzajem od siebie oddaliło.
Gałczyński pierwszy począł eksploatować pokłady infantylnej fantastyki słownej, na których leży Ferdydurke. — Uuu, psiacie… — A co z nim — Powiadam ci, Jasiek: stękaj; pewnie kitę odwalił. Nie zwaryjuję nigdy. Zresztą rozróżnienie nie jest absolutne. Rabi Eliezer powiedział wtedy do rabiego Jehoszui: „Oni sobie śpiewają, a my co Nic nie będziemy robili”. Z chwilą rozpoczęcia sejmu zamieszkał stale w mieście i w dworku Ketlingowym bywał tylko o tyle, o ile zatęsknił czasem za swoim hajduczkiem, lecz że i Basia wielce z powodu Krzysinego postanowienia straciła na wesołości, zabierał ją czasem pan Zagłoba do miasta, aby się mogła rozerwać i oczy widokiem bazarów rozweselić.
Jak baletnica unosi się na czubkach palców.
Szli oto oboje obok siebie i rozmawiali o poezji, literaturze, jako zwyczajnie dworny kawaler i dworna panna. Tak już nieraz bywało — Z czym się bronić Armat nie mamy, jeno nasze wiwatówki, dobre do pukania w czasie uczt. I przeszedł. Wedle nieustannej odmiany, jaka towarzyszyła naszej mowie aż do tej pory, któż może się spodziewać, by jej obecny kształt rachował się w użyciu za pięćdziesiąt lat wymyka się nam z rąk z każdym dniem niemal: od czasu mej pamięci odmienił się bodaj w połowie. Znajdują się oni w stosunku do społeczności w wiekuistym letargu: uprawa ziemi i rękodzieł sprowadza się do niewielkiej liczby ludzi wolnych, ojców rodzin, a i ci oddają się jej niechętnie. Wygląda, że poezją nowoczesną, podobnie jak malarstwem nowoczesnym, rządzi prawo trudne do ujęcia w schematy. Widziałem jasno Jego istnienie. Tu wyrabiano słynne naczynia z białej i czarnej gliny i tkano płótna; tu było główne targowisko, na które przywożono towary z oaz rozrzuconych w pustyni. A co mi przyjdzie jakie wątpienie do głowy i co zacznę myśleć nad tym, czy też mnie Jowan nie zdradzi haniebnym jakim sposobem, to zaraz staje mi przed oczyma ojciec nieszczęśliwy, wynędzniały, skatowany, śmierci jako wybawienia czekający, i tak mi sobą zasłania cały świat i przed duszą, i przed rozumem, że na ślepo bym szedł i w przepaść bym skakał, byle tam na jej dnie było troszeczkę nadziei, że ojca wybawię. JUDYTA Jestem wesołą i śmiałą; Nigdy mnie szczęście takie nie spotkało. To rzekłszy, skoczył ku niemu i starli się jak dwie burze na ziemi trupami zasłanej.
Tymczasem ujrzały przed sobą drobnego żołnierzyka z twarzą uprzejmą, pogodną — i również drobną a różową jak kukłeczka kobiecinkę, która w swych szerokich szarawarach i przy szabelce wyglądała raczej na urodziwe nad miarę pacholę niż na dorosłą osobę. Szli oto oboje obok siebie i rozmawiali o poezji, literaturze, jako zwyczajnie dworny kawaler i dworna panna. Tak już nieraz bywało — Z czym się bronić Armat nie mamy, jeno nasze wiwatówki, dobre do pukania w czasie uczt. I przeszedł. Wedle nieustannej odmiany, jaka towarzyszyła naszej mowie aż do tej pory, któż może się spodziewać, by jej obecny kształt rachował się w użyciu za pięćdziesiąt lat wymyka się nam z rąk z każdym dniem niemal: od czasu mej pamięci odmienił się bodaj w połowie. Znajdują się oni w stosunku do społeczności w wiekuistym letargu: uprawa ziemi i rękodzieł sprowadza się do niewielkiej liczby ludzi wolnych, ojców rodzin, a i ci oddają się jej niechętnie. Wygląda, że poezją nowoczesną, podobnie jak malarstwem nowoczesnym, rządzi prawo trudne do ujęcia w schematy. Widziałem jasno Jego istnienie. Tu wyrabiano słynne naczynia z białej i czarnej gliny i tkano płótna; tu było główne targowisko, na które przywożono towary z oaz rozrzuconych w pustyni. A co mi przyjdzie jakie wątpienie do głowy i co zacznę myśleć nad tym, czy też mnie Jowan nie zdradzi haniebnym jakim sposobem, to zaraz staje mi przed oczyma ojciec nieszczęśliwy, wynędzniały, skatowany, śmierci jako wybawienia czekający, i tak mi sobą zasłania cały świat i przed duszą, i przed rozumem, że na ślepo bym szedł i w przepaść bym skakał, byle tam na jej dnie było troszeczkę nadziei, że ojca wybawię. JUDYTA Jestem wesołą i śmiałą; Nigdy mnie szczęście takie nie spotkało. blaty juan
Wszelki człowiek może mówić prawdziwie; ale mówić porządnie, roztropnie i bystrze, potrafi tylko niewielu.
Nareszcie zniecierpliwiony i zatrwożony Tutmozis zdecydował się na rozmowę z nomarchą tebańskim. — Waćpan pójdziesz i zapomnisz, a my tu już chyba poschniemy. W Torze może się zagubić ten, który nie poznał dokładnie jej wskazań i dróg. — A ja wam mówię, że nie — rzekł Zagłoba. Nawet stary Jan na próżno mrugał na przechodzących wyrostków, uderzając się po kieszeni wypchanej i pomrukując uprzejmie: — Może „papiruska”… W jego uśmiechu widziano utajone szyderstwo i — odwracano się pośpiesznie od zdradnej pokusy. On zaś wziął to wszystko na siebie i przez uczynność, i dlatego, że obecnie chwytał każdą sposobność, by się czemś zająć, zagłuszyć i wyjść z męczącego koła rozmyślań. — Dobrze. Zdjęła go niemoc wielka i czuł, że przepadł. Nad tym wszystkim unosiło się przeczyste niebo i światło tak pełne życia, że w jego powodzi czarna ziemia nabierała blasku, a kamienie barw tęczowych. Wróciwszy do stołu, poprawiła lampę, poczem, usiadłszy naprzeciw Połanieckiego, wydobyła list z koperty, ale, nim go zaczęła czytać, rzekła: — Bo widzi pan, jej nie o samą sprzedaż tej sumy chodzi. Jesteśmy może w przededniu „przegrupowania” moralności, a raczej obyczajowości.